Bajazyt II nie przeznaczał tronu Selimowi bardziej niż pozostałym synom. Kiedy stanął problem sukcesji, wszyscy jego wciąż żyjący synowie, a było ich

Bajazyt II nie przeznaczał tronu Selimowi bardziej niż pozostałym synom. Kiedy stanął problem sukcesji, wszyscy jego wciąż żyjący synowie, a było ich pięciu, zgłosili pretensje do tronu. Ahmed, najstarszy, był mądrym politykiem, kochanym przez lud, lecz nie przez janczarów.

Korkud, będący raczej poetą i mistykiem niż żołnierzem, też nie zdobył sobie  sympatii janczarów. Natomiast Selim miał ich poparcie. Odpowiadały im jego upodobania i talenty wojskowe,  którymi  się  wykazał,  atakując  Safawidów. Wkrótce  pozostali  dwaj bracia zmarli. Zatem walkę o tron prowadzili trzej. Przygotowali się do niej, zdobywając stanowisko gubernatora prowincji położonej niedaleko Stambułu, tak by w dzień sukcesji móc szybko interweniować. Selim zapewnił sobie także wsparcie Tatarów krymskich, których chan był jego teściem. W tym bardzo pomocny okazał się Sulejman. Trzy lata minęły, nim w końcu Selim zwyciężył. Korkud zbuntował się przeciwko ojcu w Azji, a Selim w Europie. Ten ostatni, pokonany pod Edirne, schronił się na Krymie. Lecz Ahmed, trzeci z braci, w tym momencie też chwycił za broń. Sułtan zawezwał wówczas Selima, ten zaś podjudził janczarów do energicznego domagania się, by Bajazyt II przekazał mu władzę. Stary sułtan abdykował i wycofał się do Demotiki, gdzie  się urodził. Śmierć  zaskoczyła go w drodze. Mówiono, że trucizna „wspomogła naturę”. Zostawszy  sułtanem,  Selim  kazał  udusić  Korkuda  i dzieci  pozostałych swoich braci, a potem pokonał Ahmeda na polu bitwy i jego też kazał udusić. Podobno gdy Korkud dowiedział się, jaki wyrok brat wydał na niego, wysłał mu poemat, w którym zarzucał mu okrucieństwo. Czytając go, sułtan– ponoć– miał łzy w oczach. W wyniku tych wszystkich egzekucji ród Osmana został sprowadzony do samego sułtana i jego dzieci: kilku córek, z których jedna miała później poślubić wielkiego wezyra  Lütfiego Paszę, inna– wezyra Çobana  Mustafę Paszę, jeszcze inna, Hadice– Ibrahima Paszę  (który za Sulejmana będzie piastował urząd wielkiego wezyra), oraz tylko jednego syna, Sulejmana, jeśli przyjąć założenie, że pozostali synowie już zostali zabici. Sulejman ma teraz siedemnaście lat. Ojciec mianuje  go najpierw gubernatorem (kaymakam) Stambułu i następnie Saruhanu (Manisy) na wybrzeżu Morza Egejskiego. Będzie  tam przebywał aż do wstąpienia na tron, wyjąwszy okres pierwszej kampanii przeciwko Iranowi, podczas której ojciec powierzy mu zarządzanie miastem Edirne i potem Stambułu. W Manisie Sulejman musi przede wszystkim zwalczać bandytyzm. Walki wewnętrzne, które poprzedziły abdykację  Bajazyta  II i potem długo nie wygasały, głęboko naznaczyły ten prosperujący  region,  położony  stosunkowo  blisko  stolicy.  Sulejman  zaprowadza pokój. Tutaj zdobywa doświadczenie w sprawowaniu rządów i kie-rowaniu administracją, które będzie  mu bardzo przydatne, w szczególności przy spisywaniu kodeksu praw– Kanunname– z którym jego imię  zostanie związane. W Manisie był bezpieczny, nie  mogły go tu dosięgnąć gniew i podejrzliwość groźnego ojca. Podobno Selim próbował go zlikwidować, przesyłając mu zatrutą koszulę, i paź, któremu matka Sulejmana kazała ją założyć, natychmiast padł trupem. Żadne godne zaufania źródło tego nie potwierdza. Jednak Selim był zdolny do wszystkiego.  Sułtan zmarł nagle w drodze ze Stambułu do Edirne. Nieliczni, którzy byli świadkami jego zgonu, i ci, którzy się od razu o nim dowiedzieli, mianowicie wielki szambelan i podskarbi wielki, ustalili między sobą, że zachowają to w tajemnicy aż do przybycia Sulejmana. Przekonali wezyrów i dygnitarzy, by uczynili tak samo. Gdyby wieść  o śmierci sułtana się rozeszła, prawdopodobnie janczarzy wywołaliby zamieszki, które trudno byłoby stłumić  nowemu władcy i które drogo kosztowałyby skarb państwa. Wysłano do Sulejmana posłańca. Niektórzy twierdzą, że młody książę zaczekał na potwierdzenie  wia-domości, nim wyruszył do stolicy, dokąd już wcześniej udał się wielki wezyr  Piri Pasza. Obawiał się ojcowskiego fortelu, który mógłby go kosztować życie. Kiedy w końcu janczarzy zostali powiadomieni o śmierci sułtana, rzucili swoje  czapki na ziemię  na znak żałoby, nie wzniecając żadnych zamieszek. Wówczas kondukt żałobny ruszył do Konstantynopola. W niedzielę  30 września 1520 roku Sulejman dotarł do Usküdaru (Scutari),  na  azjatyckim  brzegu  Bosforu.  Natychmiast  wsiadł  na  pokład  jednej z trzech galer, które zawiozły go wraz z orszakiem do Seraju, czyli pałacu sułtana, gdzie już czekał na niego wielki wezyr. Następnego dnia o świcie wielki mufti, ulemowie i dostojnicy dworscy złożyli mu hołd w Sali Dywanu, potem nowy sułtan udał się do bramy Edirne, by przyłączyć się do konduktu żałobnego. Szedł w nim pieszo aż do piątego wzgórza i wydał rozkaz, by w tym miejscu zbudowano meczet upamiętniający ojca, który miał spocząć w pobliskim grobowcu...


* Artykuł stanowi fragment książki pt. „Sulejman Wspaniały i jego wspaniałe stulecieAndré Clot (Wydawnictwo Akademickie DIALOG 2017).

Czas trwania promocji od 13.02.2017 do 19.02.2017