Blog
Blog ebookpoint.plBlog ebookpoint.plBlog ebookpoint.plBlog ebookpoint.pl
  • Strona główna
  • Księgarnia ebookpoint
  • Kontakt

17 brygada – jaka jest prawdziwa historia misji w Afganistanie?

    Blog.ebookpoint.pl ebook 17 brygada – jaka jest prawdziwa historia misji w Afganistanie?
    NastępnyPoprzedni

    17 brygada – jaka jest prawdziwa historia misji w Afganistanie?

    By Redakcja Ebookpoint.pl | ebook, ebookpoint, Literatura faktu, Nowości wydawnicze, Wydawnictwo Czarne | Brak komentarzy | 16 maja, 2016 | 0

    Wkrótce po naszym przyjeździe do Afganistanu świat obiegła wiadomość o zabiciu Osamy bin Ladena. Amerykański oddział specjalny Navy SEALs przeprowadził błyskawiczną akcję w jego kryjówce w Pakistanie. Okazało się, że lider Al-Kaidy żył spokojnie od lat w dużym chronionym domu kilkadziesiąt kilometrów od Islamabadu.

    ISI i tym samym pakistański rząd musieli o tym wiedzieć. Stosunki Stanów Zjednoczony z Pakistanem kolejny raz się załamały. Choć Osama bin Laden nie miał już znacznego wpływu na religijnych bojowników, to jednak wiadomość wreszcie mogła się wydawać symbolicznym przełomem w walce z religijnym szaleństwem. Niestety nic takiego nie nastąpiło. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jedziemy w niebezpieczny rejon, w którym prowadzone są działania wojenne. Wcześniejsza – VIII zmiana polskiego kontyngentu – straciła trzech żołnierzy. Jeszcze wcześniejsza aż sześciu. Talibowie działają praktycznie w całym Afganistanie, ale najsilniejsi są na południu, w Kandaharze i wzdłuż drogi głównej. A właśnie wzdłuż tej drogi zlokalizowano polskie bazy. Na południu i wschodzie talibowie czują się najpewniej ze względu na bliskość granicy pakistańskiej. Łatwo się schronić w sąsiednim państwie. Już kilka dni po zabiciu Osamy bin Ladena talibowie rozpoczęli dużą regularną ofensywę – próbowali zdobyć Kandahar. Miasto zostało obronione, ale sam fakt, że religijni szaleńcy, których tak łatwo rozbito prawie dekadę temu, są teraz zdolni do zorganizowania szturmu na duży ośrodek miejski, pokazywał, że odzyskali siły i byli zdeterminowani, by wrócić do władzy.

    Tymczasem kolejne kraje, widząc, że zwiększenie sił amerykańskich nie poprawiło sytuacji, deklarowały chęć wyjścia z Afganistanu. W Polsce też coraz głośniej mówiło się o końcu naszej misji i wycofaniu żołnierzy. Wojna zmęczyła już wszystkich. Trwała już prawie dziesięć lat, nie widać było jej końca, co gorsza – sytuacja stawała się coraz trudniejsza. Opinia publiczna była co chwila zasypywana informacjami o zamachach i śmierci zachodnich żołnierzy. W Polsce toczyła się sprawa Nangar Khel. Przed sądem stanęli polscy żołnierze, którzy podczas patrolu w prowincji Paktika w sierpniu 2007 roku ostrzelali wioskę. W wyniku ostrzału zginęło sześć osób, trzy zostały ciężko ranne. Wśród poszkodowanych były kobiety i dzieci. Żołnierze zostali oskarżeni o dokonanie zbrodni wojennej. Dziś już wiemy, że ten zarzut się nie potwierdził. Ludzie chcieli powrotu żołnierzy do kraju, politycy byli w przededniu podjęcia decyzji o zakończeniu naszego udziału w operacji afgańskiej.

    Afganistanem rządził Hamid Karzaj, Pasztun, który przywrócił swobody obywatelskie, otworzył na powrót szkolnictwo dla dziewcząt i kobiet, z pomocą amerykańską budował administrację, wojsko i policję. Przez krótki okres wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Talibowie zostali pokonani, władza w Kabulu była uznawana przez liderów plemion z zachodu i północy kraju.

    Talibowie zaczęli jednak coraz śmielej podnosić głowy. Od 2003 roku organizowali coraz krwawsze zamachy, w tym wiele samobójczych. Po kilku latach Karzaj i Amerykanie doszli do wniosku, że bez talibów nie zaprowadzi się porządku, dlatego wystosowano do nich zaproszenie do rozmów. Talibowie zgodzili się i zorganizowano spotkanie z ich przedstawicielem. Wydawało się to dobrym posunięciem. Mimo wszystko talibowie to duża siła polityczna z poparciem części społeczeństwa; włączenie jej do rządu mogło uspokoić sytuację. Do spotkania doszło już podczas naszej zmiany w Afganistanie. Na miejsce rozmów wybrano dom Burhanuddina Rabbaniego – prezydenta Afganistanu z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych, sojusznika Ahmada Szaha Masuda jeszcze z czasów walk z Armią Radziecką. Rezydencja znajdowała się w tak zwanej Green Zone – pilnie strzeżonej strefie Kabulu, zamieszkanej przez dyplomatów, wojskowych, polityków i wyższych urzędników. Sam dom także był ochraniany przez ludzi Rabbaniego. 20 września przedstawiciele talibów wzięli udział w negocjacjach tylko po to, by wysadzić się w miejscu rozmów i zabić Afgańczyków z drugiej strony. Ładunek wybuchowy ukryty był w turbanie jednego z talibskich wysłanników. Burhanuddin Rabbani zginął na miejscu. Jeśli talibowie mieli swoich ludzi wśród ochrony Rabbaniego, to znaczyło, że ich wpływy są ogromne.

    Talibowie nie chcieli rozmów. Szaleniec nie może pójść na kompromis, bo przecież jest przekonany, że tylko on ma rację, że to reszta jest w błędzie. W takich okolicznościach wyjeżdżaliśmy do Afganistanu i służyliśmy w tym kraju.

    *

    Wiosną 2011 roku pierwsi na IX zmianę pojechali przyszli kierowcy mrapów. Zostali przeszkoleni na miejscu i gdy dołączyła reszta zmiany, oni już sprawnie potrafili poruszać się mrapami i rosomakami po afgańskich drogach.

    Całością kontyngentu wojskowego IX zmiany, który operował w prowincji Ghazni, dowodził generał Sławomir Wojciechowski. To w bazie FOB (Forward Operating Base) Ghazni

    zlokalizowano sztab, dowództwo i jeden batalion. Drugą polską bazą w hierarchii był FOB Warrior dowodzony przez pułkownika Tomasza Biedziaka. Żołnierze naszej 17 Brygady zostali podzieleni na dwa mniejsze posterunki podlegające Warriorowi: COP (Combat Outpost) Qarabagh (dowódca major Kaliciak) i FB (Fire Base) Giro (dowódca kapitan Paweł Szczyszek).

    Lecieliśmy przez Manas w Kirgistanie – dużą amerykańską bazę, gdzie aklimatyzowaliśmy się do warunków Azji Środkowej. Przez tę bazę przewijały się tysiące żołnierzy. Na potężnej stołówce w oczy rzucali się nowi na misjach – świeże mundury i talerze napełnione po brzegi amerykańskim fast foodem. Nie wiedzieli jeszcze, że nie dadzą rady zjeść takich ilości tego rodzaju jedzenia.

    Baza w Manas już nie istnieje. Kirgistan nie przedłużył Amerykanom umowy na korzystanie z jej terenu – władze państwa przekalkulowały sobie, że czynsz wpłacany przez US Army nie pokryje szkód wynikających z pomruków niezadowolenia dobiegających z Moskwy.

    Z Manas udaliśmy się do Bagram. Tu już czuć było niebezpieczeństwo. Talibowie porywali się na ostrzały – słabe, niecelne, ale świadczące, że rebelianci nie śpią. Zagrożenie spowodowało, że w Bagram wydano nam amunicję i sprzęt medyczny. Z Bagram polecieliśmy do bazy Sharana w prowincji Paktika, skąd było już blisko do naszej docelowej prowincji – Ghazni. Do poszczególnych baz przerzucano nas śmigłowcami – część należała do armii amerykańskiej, część pilotowana była przez prywatnych kontraktorów, ku naszemu zdziwieniu: Rosjan, głównie weteranów wojny afgańskiej. Kto by pomyślał w czasach żelaznej kurtyny, że przyjdą dni, gdy weterani Armii Radzieckiej z Afganistanu będą dorabiać, pracując dla NATO.

    Ghazni to prowincja we wschodnim Afganistanie, na południe od Kabulu. Przez nią przechodzi afgańska droga okrężna  i jej najbardziej zatłoczony odcinek: Kabul–Kandahar.

    Drogę nazywaliśmy zgodnie z amerykańską nomenklaturą Highway 1. Choć jak wcześniej wspomniałem – określenie „highway” jest na wyrost. Ta droga jednak, jako jedyny w miarę przejezdny szlak w Afganistanie, ma znaczenie strategiczne dla wojska, gospodarki i codziennego życia ludności.

    Warrior i Qarabagh ulokowały się przy Highway 1, Giro głębiej na wschód od drogi. Podstawowa zaleta takich małych baz: w Giro i Qarabaghu mieliśmy swoich kucharzy. W dużych bazach serwowano jedzenie fastfoodowe, rozmrażane i tylko dopiekane. To zrozumiałe – łatwiej obsłużyć dużą liczbę żołnierzy, podając hamburgery, nuggetsy i frytki. Nasi kucharze, gotujący dla setki osób – a to przecież mniej, niż obsługuje szkolna stołówka – mieli pole do popisu. W Giro wypiekali własny chleb, w Qarabaghu mieliśmy osoby pracujące kiedyś w pizzeriach.


    * Artykuł stanowi fragment książki pt. „Afganistan” Dennis Bailey, GRZEGORZ KALICIAK
    http://ebookpoint.pl/ (Wydawnictwo Czarne 2016).

    720x350_AFGANCzas trwania promocji: 18.05.2016 — 24.05.2016
    Udostępnij
    Share on Facebook
    Facebook
    0Tweet about this on Twitter
    Twitter
    No tags.
    Avatar

    Redakcja Ebookpoint.pl

    Więcej postów od Redakcja Ebookpoint.pl

    Podobne posty

    • Wielki konkurs „Wolni od DRM”!

      By Justyna Hartung | 105 komentarzy

      Nowiutki Kindle prosto z Amazona czeka na wybrańca. Wręczymy go najbardziej aktywnemu głosicielowi hasła „Wolni od DRM”. Zasady konkursu są bardzo proste: Podziel się linkiem do tego wpisu w dowolnym serwisie społecznościowym (Facebook, Twitter, Blip, Google +, własny blog, własna strona www, itp.)Czytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Kindle znalazł Zwycięzcę!

      By Justyna Hartung | 6 komentarzy

      Akcja poszukiwania Właściciela nowiutkiego Kindla zakończona! Musimy przyznać, że szaleńczo rozprzestrzeniające się wieści o Kindlu poszukującym Właściciela zrobiły na nas wrażenie. Dziękujemy wszystkim uczestnikom, z przyjemnością czytaliśmy Wasze komentarze. Pora do rzeczy, tak jak pisaliśmy subiektywnie wyłoniliśmy laureata, który najlepiej przeciwstawiłCzytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Pospolite ruszenie !!!

      By Justyna Hartung | Brak komentarzy

      Pamiętacie o naszej petycji w sprawie obniżenia podatku VAT na ebooki? Akcja zbierania podpisów wciąż trwa, ale już najwyższa pora przekazać petycję wraz z Waszymi podpisami do Ministerstwa Finansów. Zebraliśmy dotychczas 2026 głosów za !!! Jest nas dużo, ale by akcja miałaCzytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Jestem „za”, a nawet „ZA”

      By Justyna Hartung | Brak komentarzy

      Prezentujemy kilka Waszych komentarzy do petycji w sprawie obniżenia podatku VAT na ebooki. Wasze zdanie tylko utwierdza nas w przekonaniu, że gra jest warta świeczki. Dziękujemy !!! Uważam, że dostęp do wiedzy powinien być w maksymalnym stopniu ułatwiony. Paweł Pasternak Ebooki dają wiele korzyściCzytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Ministerstwo w ograniczeniu

      By Justyna Hartung | 2 komentarze

      Z pewnością pamiętacie naszą petycję w sprawie obniżenia podatku VAT na ebooki. Otrzymaliśmy odpowiedź, która chyba nie zdziwi nikogo. Jak sami przeczytacie cała odpowiedzialność spoczywa na zharmonizowanej w ramach Unii Europejskiej dyrektywie Rady 2006/112/WE, która to ogranicza możliwości państw członkowskich do wszelkich zmian jeśli chodziCzytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Pełna synchronizacja z Dropboxem!

      By Justyna Hartung | 2 komentarze

      Od dzisiaj tj. od 1 lutego wprowadzamy kolejne ciekawe udogodnienie! Podążając wyznaczonym szlakiem opartym na innowacji i otwartości na Wasze potrzeby,  uruchamiamy synchronizację zakupionych książek z platformą Dropbox.             Nowa usługa pozwala jednym kliknięciem myszy wysłać zakupionąCzytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Dwie obowiązkowe premiery!

      By Justyna Hartung | 1 komentarz

      Jako, że książki, które dziś mają premierę wersji elektronicznej, to oczekiwane tytuły, w „telegraficznym” skrócie przechodzimy do rzeczy: Pierwsza pozycja to także pierwsza polska książka o zarządzaniu, napisana dla menedżera przez generała. RozGROMić konkurencję autorstwa duetu Pauliny i Romana Polko już do nabyciaCzytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    • Potrójna moc programowania mobilnego! [3x3x30%]

      By Justyna Hartung | Brak komentarzy

      Przez 3 dni 3 ebooki kupicie 30% taniej!             30% obniżka obejmuje 3 tytuły: Programowanie aplikacji na iPhone 4. Poznaj platformę iOS SDK3 od podstaw Java. Przygotowanie do programowania na platformę Android Windows Phone 7.Czytaj więcej…

      Udostępnij
      Share on Facebook
      Facebook
      0Tweet about this on Twitter
      Twitter

    NastępnyPoprzedni

    Znajdź post

    Książka dnia

    Twoja e-platforma. Jak się wybić w świecie pełnym zgiełku

    Autor: Michael Hyatt

    Cena: 9.90 zł 39.90 zł
    (Cena druku: 39.90 zł 39.90 zł)

    kup teraz

    Tagi

    audiobook Bezdroża bezdroża Biografie i autobiografie Biznes dla dorosłych Dla młodzieży E-biznes ebook ebookpoint Editio Ekonomia Helion helion Historia Informacja prasowa Kompetencje osobiste konkurs Konkursy Kryminał Literatura faktu Marketing Motywacja Na wesoło NLP Nowości wydawnicze Ogólne onepress Onepress podróże Poradnik premiera promocje przygoda Psychologia Sensus sensus Septem septem Wydawnictwo Akademickie Dialog Wydawnictwo Czarne Wydawnictwo RM Wydawnictwo Smak Słowa Wywiad Życiowe filozofie

    Inne księgarnie

    • Bezdroża
    • Dla Bystrzaków
    • Helion
    • Onepress
    • Sensus
    • Septem
    • Videopoint
    Blog ebookpoint.pl
    Strona wydawcy:
    www.ebookpoint.pl
    Księgarnia ebookpoint.pl
    Promocje
    Nowości
    Bestsellery
    • Strona główna
    • Księgarnia ebookpoint
    • Kontakt
    Blog ebookpoint.pl
    Ta strona korzysta z ciasteczek (cookies), więcej informacji »