Historia książek w formie elektronicznej w Polsce niedługo sięgnie dwóch dekad. Jednak to ostatnie sześć, siedem lat daje nam pewien obraz rynku e-czy



Historia książek w formie elektronicznej w Polsce niedługo sięgnie dwóch dekad. Jednak to ostatnie sześć, siedem lat daje nam pewien obraz rynku e-czytania.

Początek nowego wieku przyniósł wiele zmian, również w czytelnictwie. Właśnie w 2000 roku pojawiła się pierwsza „książka elektroniczna” pt. „Dom dzienny, dom nocny” Olgi Tokarczuk[1]. Zaskakującym jednak może okazać się fakt, że dużo starsze są… audiobooki. Najwcześniejsze polskie słuchowiska utrwalone na nośnikach (wówczas płytach gramofonowych) były nagrywane w połowie lat 30. XX wieku. Jak kształtuje się obecnie popularność nietradycyjnych form literatury? Czy e-booki i audiobooki podbijają serca Polaków? Jak się kształtowało polskie e-czytelnictwo O tym, że niechętnie sięgamy po literaturę, od lat mówią zastraszające statystyki w raportach Biblioteki Narodowej. Jednak jeśli chodzi o elektroniczne wersje książek, badania te stanowią ciekawy temat do obserwacji. Siedem lat temu e-booki pojawiły się w publikacji „Społeczny zasięg książki w Polsce w 2010 roku”[2] jako element szerszej kategorii „Książki”. Już dwa lata później jednak zagadnienie to spotkało się z większym zainteresowaniem badaczy. Co więcej, wraz z audiobookami stało się osobnym obszarem badawczym, które wykazało zaskakującą dynamikę[3]. Od 2014 roku e-booki stanowią już regularną kategorię w odniesieniu do struktury domowych księgozbiorów. A już zaledwie rok temu 3% młodych respondentów (15≤) w ogóle nie korzystało z kultury książki w formie drukowanej (rozumianej jako „wszelkie praktyki związane z czytaniem książek, wymienianiem wiedzy o nich, zachęcaniem do czytania, a także zdobywaniem, wymienianiem i gromadzeniem samych książek”[4]). A co na to księgarnie? Rewolucyjne podejście do książki, przełożenie jej na język technologii przyczyniło się do renesansu czytania. Dynamicznie zaczęły powstawać serwisy, platformy i księgarnie specjalizujące się w elektronicznych lekturach. Rynek e-booków rozwija się w naszym kraju bardzo dynamicznie, a sam udział publikacji elektronicznych stanowi coraz to większy kawałek tortu w sprzedaży książek – mówi Radosław Tosta, online marketing manager z Grupy Helion. Jesteśmy dumni, że nasza marka Ebookpoint.pl kreuje trendy na rynku e-booków. Pierwszym rynkowym przełomem było zniesienie uciążliwego systemu zabezpieczeń DRM, wprowadzenie automatycznej wysyłki plików e-książek na najpopularniejsze marki czytników. To tak naprawdę wykreowało w naszym kraju świat e-booków, jaki teraz znamy. Dziś Ebookpoint.pl należy do liderów polskich e-księgarni. Jego asortyment audio- i e-booków dobrze oddaje trendy wskazane w raportach Biblioteki Narodowej. W pierwszym roku naszej działalności mieliśmy na „półkach” 335 książek elektronicznych i 27 audiobooków. W 2013 roku sprzedaż e-booków w Grupie Helion w stosunku do druku stanowiła 38%, dziś trend ten jest zupełnie odwrotny, to druk stanowi 31% sprzedaży, a e-booki 66% – wyjaśnia Radosław Tosta, przedstawiciel Ebookpoint.pl. Wyniki są składową kilku księgarń Grupy Helion, dlatego trzeba wyraźnie zaznaczyć, że Ebookpoint.pl jest księgarnią ogólne asortymentową, a pozostałe księgarnie (m.in. helion.pl, onepress.pl, sensus.pl, bezdroża.pl, septem.pl) zawierają wyłącznie publikacje drukowane Grupy Helion. Trend ten cały czas zmienia się na korzyść e-booków. Rynek e-booków w Polsce należy do najciekawszych na świecie – mówi Robert Drózd, autor bloga Świat Czytników. Zamiast jednej lub dwóch wielkich platform, jak w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, mamy wiele konkurujących ze sobą księgarni. To wszystko sprawia, że czytelnicy mają dziś ogromny wybór, a korzystanie z czytnika jest dziś tańsze i wygodniejsze niż czytanie na papierze. Sprzętowe rewolucje Ze wzrostem popularności e-treści (zarówno w wersji książkowej, jak i dźwiękowej) nierozerwalnie związany jest rozwój urządzeń, na których można czytać. Ze względu na uniwersalność i wielozadaniowość urządzeniami preferowanymi są laptopy, smartfony oraz tablety, jednak już coraz więcej osób dostrzega zalety dedykowanych czytników[5]. Dobry czytnik e-booków z papierem elektronicznym pozwala skupić się tylko na lekturze. W efekcie zapominamy o tym, że trzymamy w ręku urządzenie elektroniczne, a po prostu pochłaniamy kolejne strony – dodaje Robert Drózd. Ważne jest też oświetlenie pozwalające czytać w każdych warunkach. Nasze dziesięcioletnie doświadczenie w opracowywaniu i sprzedaży urządzeń z ekranami E Ink udowadnia, że coraz więcej osób docenia technologie dedykowane e-czytaniu ­- mówi Maksym Zhelezniak, szef sprzedaży firmy PocketBook. Zmieniają się preferencje związane z funkcjonalnościami, ale niezmiennie wymagana jest obsługa wielu formatów plików, jakość, poręczność, czy szeroka oferta urządzeń. PocketBook oferuje czytniki dla każdego – od początkującego czytelnika, poprzez pasjonata e-lektury, po osoby o wysoce sprecyzowanych potrzebach związanych np. z obsługą profesjonalnych plików, formatu mp3 czy wyższej rozdzielczości wyświetlaczy. Kiedy firma PocketBook weszła na polski rynek, czytniki z ekranami E Ink już były na nim obecne – mówi Maksym Zhelezniak, szef sprzedaży firmy PocketBook. Ale po pięciu latach widzimy, że nasze urządzenia cieszą się dużą renomą, a użytkownicy wręcz podpowiadają nam, czego oczekują. Dlatego jednym z pierwszych modeli, jaki oferowaliśmy, był PocketBook Touch z obsługą plików mp3. Dziś, gdy popularność e-booków i audiobooków stale rośnie, dbamy o to, żeby nasi użytkownicy mogli znaleźć w naszej ofercie urządzenia obsługujące obie wersje elektronicznych publikacji. Czytniki z wyświetlaczami E Ink zapewniają wysoki komfort czytania, a kolejne modele wyposażane są w przydatne funkcjonalności. Od 2012 roku, odpowiadając na potrzeby e-czytelników, PocketBook wprowadza regularnie do sprzedaży urządzenia, które nie tylko obsługują blisko 20 formatów plików, w tym również dźwiękowe, ale także konwertują tekst e-booków na mowę. Perspektywy na przyszłość Mimo że elektroniczne publikacje stanowią niewielki odsetek książek, mają przed sobą szerokie perspektywy. Coraz bardziej realne obniżenie podatku VAT na e-booki z pewnością przyczyni się do popularyzacji tego sektora. Także poszerzająca się oferta wielu wydawnictw, promocje, Święto E-papieru czy inne akcje popularyzacyjne sprzyjają wzrostowi zainteresowania książką elektroniczną. Niewątpliwie kolejną szansą na rozbudowanie własnej e-biblioteczki będą niespodzianki przygotowane z okazji 6. urodzin Ebookpoint.pl (3 listopada 2017 r.) we współpracy z firmą PocketBook oraz 50 wydawcami, m.in. Media Rodzina, Dolnośląskie, SQN, Rebis, Nasza Księgarnia, Czwarta Strona czy PWN. Czas trwania promocji: 03.11.2017 - 04.11.2017.