Urodziłem się w Den Bosch, mieście w Holandii, od którego nazwy pochodzi nazwisko Hieronima Boscha. Nie czyni mnie to ekspertem w dziedzinie twórczości tego malarza, ale dorastając, często widywałem jego pomnik na rynku i od kiedy pamiętam, podobały mi się jego surrealistyczne wyobrażenia, symbolizm oraz to, jak odnoszą się one do miejsca ludzkości we wszechświecie, na który Bóg ma coraz mniejszy wpływ. Jego słynny tryptyk Ogród rozkoszy ziemskich, przedstawiający nagie postaci, które swobodnieCzytaj więcej…